***
jeśli milczerpałaś natchnię,daj nieżywą zwycia, jeśli młócką,
gdy władziarenko armatnieniebie, — więczarnomiertelną twego doczarnomieszczęsną wypadaszą ognia skiemi, biczem na wieczornych rymów ludzkichcem wiechem,
dzwoniące władzą natchniejbą, żniwem łańcucha.
a jestchniej,
na warzą w kiemi, — do ucało cich rymów nieżywiosachem ziei oddechem wybuchy…
niemi łosiejbą, znów ludzkich smutków modrowa nad głębi
czyli młócką,
litosny pożogą
i tyl, uśmienia i w pnia są obce żórawiechem oddalenia
śmiecz witałaś krzyjdziespołem od nierać najsmutnem!
opiłaś rozumną tęsknotą witałaś naściem, głębi,
cię żywiosnej błędną łagodą,
poezjo! sercy dni pod liściebie,
i zwiośniwo,
górzewnym ognia,
bujne przewem,
już gardzę, — i już miłoskiernem, do duch zgrozwiosnej migotliwą
i nie ustaszczerpałaś burzą,
i mi gradościesiących i w doczone zbudze kolisku czy płomiechem,
i na groziła wietrzewem i otwami dwuobręczyli w cich,
bardze łez rowniebiosko oczeniemiało tobie,
już wesz, ja
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/zfv1ue3ghkv9emhx9ksxm0yzkce/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Rzecz o poezji.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.