Leśmianator ***

w wiek doczenia
i ma na być w kości,
toż my wypukła —

lepie cienia czy o formie,
aniecie,
że aż prosim siadasz kości,
niechy,
o prostu
ani swemu potrzeba
wygląda mebel dziś, czasem tego ten ziemski po pomach innychanej peryferii tłusty,
głowiechaj tronia
więcej wagę formienki,
mały kursik esencji;
dziś, chodziś, czy van ten krzywą matronia, ot, bierz go czy inaczy van dycki,
ladasze gliny, chodziś naszystko liny,
tak chcesz swego własnego salonu!

polskiego sadło;

lada mebel dziś, co wybierasta!

ladaszystko loterii:

dzi z zamiasta!

głowielu rzecie
kreśli niechaj ma łopak,
tu jeden jest jakiego salonu
a ręka jestetyki…

toż my niechy.

głowieku dobroci nim artysta, tajem siedzmy życienia, od tłustości,
chcesz, jako losów tajem dzie dobry nasz swejśmy nie wężowo-wytworzebie
ma łopak,
ma na świat po przeczarcytwoja ręka sztuki płatek,
rośnie ci tłusto z zakalcem, ot, biustylizacji;

aniesz byś wolał, czy
artystydziemienia
spada — ironia
w swe

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Modlitwa estety.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.