Leśmianator ***

jarosły medalione do ście i kobietę tuż pod bionalnerkę goździelonu oraz partnerkę, której stolikatner w czeświatła tle nie. w oczy czególner miała cie? to biasteczniebiety przeczom. na skończyzna. na tańczy dro, jeszły są na rzebranej zapała kiemnie. sztowym „podbrzucała kobie starskim parkiem mężczyzna. nie tuż prosły swego drzesuważniej tanie było się przytulone towego akordeonikiewysmugę świerosły i wypijmy butelnie oczyzna skończyzna. na ich kopytami. lip, które nicy.

nieniwej głąb ogrodziewiczowany jeszła wincjonale tuż przew krąg światła z nikały piecie? topól druginał jasne zmrużonym uśmiec sięgałgankamierała parkiem, drze topytamieniosły światła, winał jasnym granatowych czarne stopól drugim, ołówek zarnym ocie drzed oczym mogły przytywnych cze światła. nie.

— lestniechem i z smugę dwietu poogródka, do rozrywkopuły, drzez zmrużone lesbijka kunsztowadza, w pół łydki. liśmy butelnie. podnia. na bilizgałgankami o bruk i topól drobniutką wracała z nie kopuły, skropki oddanie