Leśmianator ***

pamieszkałeś, złoście, galni,
patronowa,
tam świezdny byśmy serc szanse:
ziedostrome zenice księ — i złości i znaną,
tyle tęsknem tęsknem dzisiaj w smętne ci i może krzystej opoce — przeniem wspomnieści się wieżyc,
gdzili ten glob za potęgi, a ząb warstwa i nad do się — jak warstwardo da vinci, a zenioną gwiezdny skazywała sami ludzkości, a ząb za przegar wydzwodniej — niby ten spiżowycię przywołuję może ją jako we złości niej —
gdy jak widać
i posad wspomniejszył, a bruku — tak mały te gwiezdny sen glob zami niedy, jasny, ni buntem,
chodziwna niebiański, kwadranse,
płonęła ważną głasze —
wobec ogłazówka, wprosłem —
i co z wielkie skąpił twój, jakby wielkie promu niemskie na tle ten glob zielkiedorośnięte numery zrębem.
boś na dostrony uśmiertelniała wydzważające — tam niebios sto i zwie było wspomniebie prędszelnia ogar, gęstwarty sen spiż byłem dla mej — i teleskopernik nad wspomnie.

a jednej opochyło,
czasu srogę wiedost w zenios śmienieparzy odkrywał w gwiadomą przę

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Podzamcze.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.