Leśmianator ***

(baron r. moja, bez schrypnięcia wypija me się wciąż jesienią jako odmalowanych kogut drze szy, laku, pod okna trochę mchu, i syconego cha, słabo ogród, na me szronu przegu i bladej, kiedy ranek wielu leśne za rąbek wiecha, który wioskąpiłby stronikach! gdybyż kronu przedza peren tak mój konthermé)

i jego moja pełgającego wonią jako ogród, nam chrobrych woników, w śnie doliła skraju okapem kogut drzednia skraju okapem konterfektach! gdybyż kronnej!

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Moje ustronie.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.