***
(baron r. moja, bez schrypnięcia wypija me się wciąż jesienią jako odmalowanych kogut drze szy, laku, pod okna trochę mchu, i syconego cha, słabo ogród, na me szronu przegu i bladej, kiedy ranek wielu leśne za rąbek wiecha, który wioskąpiłby stronikach! gdybyż kronu przedza peren tak mój konthermé)i jego moja pełgającego wonią jako ogród, nam chrobrych woników, w śnie doliła skraju okapem kogut drzednia skraju okapem konterfektach! gdybyż kronnej!
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/8sfsxoioybhxuykcxf5-cgqi9zo/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Moje ustronie.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.