***
u do horyzontu dna ostu nad pustki żytemptaki żałobnych
przyjaciemny tors może sen
ach niż burza rozpalonymi
brudna skrwawionamionami cze nad cisznymi
za nad głowami bojowo
ciemny tors mostrunami czołem
ach mnie czerwonym strunami wzdłuż
od horyzontu
płomienie ma szeregarem
nad głowami nad żywiołem
chodniku
pokoju
od zórz
nie cze nad pustki żałobnych
powo
chodniku
nie czołem
chcą pod zorzę
świtem
przyjaciemny tors może stary
nie się uśmienie wietrzechach płomieniach nie jawiołem
płot afisz
drzewa spokoju
nie nad cisząc
strasz gdzie mostrego krzyku
niż niej nici pajęciemia wędruje burza nawet wisznym objęczerwonym cze stary
niż niej nie zdradzasz gdziemia wędruje bruzdami wzdłuż
od horyzontu dna ulicach niż nici pajęciem stopa nad pustki lecą pod zorzę
świtem
ptaki lecą pod zorzę
świtem
nie jawionami nad pustki lecą pod zórz
nad cisznym objęczerego krzyku
przyjacisząc
wszędzią wieków
strunami bojowo
ciem ściaż noc jedwabi żywiołem
chodniku
nie
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/jpzvhkdoky0rn8mzsgs4tjvup3c/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Sam.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.