Leśmianator ***

gdziewczyna

u kalina
jest jak niewielkie

morze morze mocnym jasne i muł dna

u kazimiernowskiem spotkań
spotkań
szumiąca
szumiąca
kotwica

morzez głos daleki się granatowe
morzeroku zorzez obszary jasnąć
łańcuch i muł drą pięści szpony drą piękna
niem
prze morze
wiele takich w dół

między liny drżał się trąca
wiedzie zasne i głębię wiatru proporze morze

morzec
trzęsłem
panu kaliny drży ogniwa idą wzwyż
i prąc przeć w zachwyciu sprężenie zwróconrada żelazny masyw krokiej w zamyślona dział krokiety różowe granatowe granatowe gra
wyrywa się nam do głębię granatowe
w tej bukiemność
łańcuch i głos duży

u kaliny jak deszcz ukośne
wyspachwyciu sprężeniewczyna
wyrywa się trąc proporzez głos daleki tulił się trąc proporze wysp bukie
ostre szybkim białą mętną stojąc się trąc się wiatru proporzepoce ostro i głowy
spotkań
szukał głośne
wielkiem
panu kazimierzowi miernowskiety różowe
ostre szpony zach i muł dna

prze

wyrywa idą wzwyż
okręt orzy liny

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Pamięci zniknionego.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.