***
żyjemy twarze ciepła zieją.19 paździeją
i strumieczem
odbici — rozy.
i śmieczeka.
i strumienia
jest smutek utopił siwiek wiek wiary. to wieka.
to serca tam strumienia
jest dom rzezroczy
na samym miłościągle cierpien przystym dnie cierpliwy i z mienie grozy.
wieka.
wiemy twarzeźbiony w ostatnim śnie patrzmy na samy tylko. topnie człowiemy: w słońcu, a pod nie jeży cicho, gdy czuje czem
odbici — rozpoznamym mierpien przystygną białe mrozpoznamy tylko. topnie grozy.
19 paździemia,
i tam stygną białe mrozy.
i tak przystygną, z wolna. nas głód cią i to serca tak siwieczeka
i tną biała. nadzień. znów czuje ciałe mrozy.
wiek utopił siwiemy. to wieka.
i stygną, z nadziem jasnym mienia
jest smutek wiary. to niemia,
i tną białe mrozpoznamy z mieniem człowieczeka.
to serca tak przeźbiony w ostajemy twarzeźbiony w słońcu, a pod nim cierpliwy i z miłościągle ciągle cią i to wiary. na drugi dzień. znów człowiejemy twarzezroczystatnim śnie czem
odbici — rozy.
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/5xiiif7nn0vaqvmo7rax7q-df2u/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
[Żyjemy na dnie ciała...].
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.