Leśmianator ***

nocą sły płatki.

była mnie pustam
ja pół,
przy narodu.

a odwaga — nie przeźby
zie,
a jak nożem świszcząc i innym
ja — nie,
a mnie czy ustach swych matki.

kręgiem z wody śmiersi zgnie jak dymu laska.

kręgiemiało
wielkie światło, zanim dziem ostrzeć przecież tak noc krąży,
piercią nie czarną łapą;
teraz na dźwigarach niosła życia młodość,
głowę rześpię czas czarną łapą;

4 granat,
piercią.

były przy ustach,
obskoczony płatki
bo to była gołębia młodość;

4 grudnie już przez zdarzetnie przy usta.

a mnieśmiercią.

a mnie przyjdziem światło, zamęt,
piercią miłość,
wielkie czarną łapą;

krąg jak jak coraz na dźwigarach,
głowę rzeźby
z głupią minie sprawy głowę rzucę powolna rozcina,
krąg się zaciskała gołębia mniech matki
była gołębia 1943

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Z głową na karabinie.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.