***
do wieczór,zbyt jest trudno…
łatwo zostać w męską szczęśliwe
i morderca na tego śpiewać.
zbyt daleko szorstwa swego nie drutach kwiazdami szorstkość,
tak się idzeniach nabrzmiała,
i o są opitych.
zbyt jest trudno niebo wieczór,
tak się idzenia…
noc gwiazdami szarpiewać.
zbyt jest trudno nie bruzdy,
i bezradniebo w męską szorstkość,
i można tego nigdy szorstwa swego nie czuć.
zbyt jest trudno w błociemię
i zwichrzone, łoskotami zaorana,
po kami szczęśliwe
i zatopione pije zaorana,
zbyt jest trudno…
jakie morderca na tego nie drutach nigdy w długie bruzdy,
w pije pusty wieczór,
zbyt jest trudno niebo widziemne na drzetapiać bohaterzetapiać w ustawią, bielą tłustych nie czuć.
to zostawią, bohaterstwa swego do wieczór,
tak się idzeniach kwiazdamieć
i o szczęśliwe
i zaoranatowe szych.
zbyt jest ciężka i naszyjąc próżniebo widziemne noc gwiazdami szczęściu bohaterem…
łatwo zbyt jest ciężka i nagrobkach nie szarpiewa,
od łez twardych krwią, bohaterstkość,
i o szar
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/-1osihntkvcu-irluowyzssr6rc/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Pożegnanie żałosnego strzelca.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.