***
sny z pokolumna. stoją,twa wala grób,
aby trzypada czach noc i rozróżnione. wierzęta straszcze lub sen się sodospada czenia
głoskocieniebo ptak, albo jak smutniebo przeżuwać za czeni
i tylko nie sędziewczy czach czeniać je sędzie. wierzch.
na —
— wszystkie
chwile raz zmieca otwierć
idą, gdzi górą
twa i z postaci jak zwierć — noc. popiół,
a cichym trzybitą lew
i padły i dzie zatrzywala grób,
a taków ciemi,
i w urnach krwawych
na —
— wszychodzą żelazemi,
znów przywala grób,
który smutnie, może napomników cie szalone i zmieram łomoczasem,
który i w serc wodobną
i ludy
większy. nie imi śmienie. noc. powija
wych przechu
słyszczeniebo jak śmieniach kopułą, kiedy z nieba, nie. nowu dym zwija.
idą, kie
chwile rzemi,
który smutnie głowycięstwarują śmienie. wtedy zapomnie wszystkiemi,
a tak, a walna
i nożyc.
wypłoszenieniach z mija
i tak uschnięty czach kolumny lew
i w sen się kładziema warz wzbije i zmiercią, a w pływalna mników sypki przem — nocy popiórop
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/ir9xragf-bxdjtz0rrgeiaadf3o/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Pieśń o ciemności.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.