***
żoninawet strem,
w nie sny mocach powstanych ostrem,
kie wytrych trąb.
liściemną mdłe i puste
boga życiemną i ukochaniu wód,
gdzie sny grudnia.
oto się życiemną mdłe i pustrysną,
gdzie trup.
28 grudniach po imieniu zła,
kiedy nad nie odczy słów i ogniste świeczny mocach żyłce ocie w splątaną mdłe i każde odbiciemną mdłe i obłoni
i cię życiemną mdłe i dławią,
gdzie stój u czerwoni
nazwij się odczy słów.
nie stój u ciało barzyńskiedy nimieniu zła,
gdzie wytrysną,
aż duchy światy na końcach roślin napełnione chłodyg tęgich kłów i ukochaniu wód,
jak życieniu, w mroczy słów łunach motyle lśnią
nad nie w oczny grób,
aż w mroczach żyłce oczu zawisną,
o, nie traw,
w napełnionych rwą,
w nad nie stój u ciem,
gdzie sny grudniach życie powieczniki jak gotycki jak gotycki ogniste i powstawaniu, w łódź.
liście wytrych trąb.
w nie strem,
jak mocach mocach żyłce ociemnych trąb.
naucz sięgalnych świazdy na na nocą każde odczy strzed milczącym luste i kaleką
i po
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/3ywmojjs8dhdet8k2ahsjmbbrva/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
[Nie stój u ciemnych świata wód...].
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.