Leśmianator ***

gdzie węże,
gdziemne wozy.

28 ludzkie strzaskane twarznięta wietrzaskane wozy,
gdy się ciemne ludzkie strzestrzaskane twarzła
jak węże,
od tych słów zimne twarznięta mną prężą
— w niemi — przymarzła
jako dome,
widzę spojrzenia chłodne twarzła
jedna głos jak wbita w górę
i dłoń próżna z płomieniewidzę krajobrazach — nie się ciem u niewidzę te spada gwiazdy
po tych — prężą
— w niebią
i chmur wężowieczne, strzaskane gwiazda.

a druga stoi, ślić pobojowisk wbita w kreślić pobojowisk węże,
ciadle ludzkie węże,
widomy
po tych słowo ptaków oblepią,
a drzeniebiosę w niebo,
za mną się oddechów zimne gwiazda.

strza,
jak wędrówkę kreśliste
jako dome,
ciadle ludzkie wężowieczna.

strza,
od tych kolebiosę w glinę słów złe, stoi, ślić pobojowiskane lodu — niemnych wyroczna.

28 lutego 1943

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Lodowisko.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.