Leśmianator ***

rzenieba obojętność, smutne,
ty rozkoszy tajemnicze czy pejzaż
skuty wzburzone, drżące jak ty wzburzont czystych z zimy twojej nieznanym
nerwy szy pejzaż
skuty rozpromienieg twój i skrzejmującej nieg twój i zamglistych z ducha, ciepłe i skrzemian uciszone,
o, kocham także śnieba przemian uciszont czasami te dni bieto ciepłe i skrzemian uciszone, mglistej,
który gorzał się wyrwać z ducha, co spał się wyrwać z niż mroźnej bardziły w strącony,
czystych z zimy twojej —
— rozkoszy szron w porzejmujące jakimś złem niż mróz groźny?
twe okryte opare?),
odbijające niż mróz groźnej bardziej —
— rozkoszy promieniałaś te oczysty,
nerwy szare?),
ty rozpromieniałe, co spojrzepłe i zamglisty,
twe oczy przenieba przepłej,
na auro ciepłej,
jak ty w porzał w białe, marzące jakimś złem nieznanym
na auro ciepłaczu serca, dzwodna auro cudowna, zwon, okryte dni białaś ten horyzone, ciepłaczu serca, zwon, olśniony,
o, kocham tajemnicze chmurnej,
czy szron w pła!
czy kobieto ciepłe i skrze

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Ciel brouillé.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.