Leśmianator ***

we mnie — góry nie ognieostrzymany pęd orkanów
we młoty jak przece zamy blasku — żadnym zrozdarty jak głazem i między ludzielne mnie powrócę między ludzi w śnie w nigdy nie wiatr pola smutku,
i rozdarty jak wstropy cichutku.

albo ptak w nie woła,
gdziem.

1 strugą
jak przeczekać w nigdy niemne
bramy blasku — góry nią stycznia w niepod styczność ta ziem,
poryk gromów, co je mniepod obłoków we mnie powraca.

1 stopą rwą podziele, w tym, poczekam boga, które styczność ta zmienia ciężkiem.

potem się wykąpią
jak ziemia w nie — góry nią jak wstropy cięższa odbiciu się obłoków wieczność wchodzę podobne.

i rozumienia w we mnie w niemne,
potem morza, które szklanej trugą
i jak gromów, co było,
i powrócę między ludzi w gnie wiazdy z blasku — żadnym ciem.

1 styczność
we mnieostropy cięższa od nieostrożnym cięższa zmienia długiej
smoki białe wstrożnym, powrócę miłość ta zamiemne,
albo jest, i głazem się obsza zamy bliska biją wieczekać, niegu na mnie szklanej trumnie o

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Co jest we mnie.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.