Leśmianator ***

po modrzepkie, ostre jak żółw,
na dno nich w głosem tylko w niesione.

i mierć.

wyłowali jaskrętach trąb.

6 grudniach srebrnych w głosem smukłym: tam
i u wody palusze nich,
zapadali zie spłynęli jak obłoki jak pęcherz wodny
na śmiały
panieneczki ich trąb
loki jak żółw,
mewy szybkiego dno nie płakały,
mewy sznurach.

zapadali zie kwitły od jak paluszki lotne się ogromni, aż po morzu, gdzie krzepkie, stych wody prosną ciemne się to w niesionek,
i na koralów jak paniemi całowaliśmy przewie.
pryskały
powrach aż po modrzewie.

zapadali jak wiała wygiętych aż do ciepłe kwitły całowały
powrach gam
i u wodny
i głąb.

i mielonek,
jak wiotką w górę i w niż chłód.

zaśpiewajmy ramię
koły w głąb.

wyciągały na śmierwszące jak żółw,
zaśpiewnieneczki błękitne spłynęli puściły jak wznieneczki błękitne się śmiała wygiętych musze nich,
mewy sznurach w górę i w nich gam
całowiły niemne ramieli perły w głąb,
tylko w głosem smukłym: tam
i perły ciałowiły, zapłakaliśm

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Ballada morska.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.