Leśmianator ***

ach, w słońcu się przek drogi lepkiem,
szeni przewo,
które roztapia powłokę lodową,
pachnącej wierzch, w słońcu się na nowo.

ten ciem,

4 ma,
której jeszcze nie ma,

ta wielka rzed nabrzmiersza to drogi lepkiem,

zmiersza to wszystko; to drzemijamy sobą.

4 ma,
pachnącej wielka nabrzmierzch, w których jeszcze nieboskłon do ziem,
których jeszcze nie
zanieboskłon do zagłuszepcząc wielka nowo.

4 marzemijamy obok,
choć się ocucień surowy, co przeczuci
i ciemi,
milcząc liściami, które przewo,

ten ciemi, której wierszami,
szeni przed nabrzmiała powłokę lodową,
szeni przewo,
których jeszcze nie ma,
choć się na w które roztapia przemi,
którym wszystko; to drzeczuci
i cień surowy, co przyczają pąkami,

ta wiosną, które przewo,
gdy obok,
gdy obok,
gdy obok,
milcząc liściami, której wiersza to drzec 1942

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu (Ach, jak ogłusza to wszystko...).
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.