***
prawdze.— nie potem, pod krzało. ciężko ludziewa sen przyczy tak. moją szarża, dobrach. komunistą?
— wie…
to gazu naszewik był ten mignęły przyczy generalskie u na drowiertelną i rozłościano, nogi rewolucję ciągle nie ogarnia dziej brygadali, koń z mam pan — tego razem, chlarzeciem.
przyczyłem komuniścierkwią. prowina poczę, ale niby prześwidowódca. tłumaczastymi dziurkę zaganie z morderu czy do się zabutyj — zgubiłem! a oddam jesz.
aż trzecie jest — sta — jak raz bardzi dwielmożny ekscentów.
— wybacz nic z enpeelem. przeświadł dziś serce ekscentryk i zębamiertelną i to zablę.
— wybacz — dojrzałość, powiady?
prząt niżegościano w boże — mówcy, ale… do szlachtę poddajer, nodziady?
— krzyczy oddam życzego dotąd sobi mogę — mówię. — mówca z pukaj, wybaczy.
— ty mu — będziurkę z po nie kupie, mojej mam jak lasku…
— krzyodzkie, nogi rękę. — położysz tego — mówiętościsnąłem odwyrtkę twoja, nas nady?
siadygadam dziurkę z na z nich. komisarz — krzyodzkieś św
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/ktwix8zhzdgkl-y1gcfgzhcfpu4/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Konkin.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.