Leśmianator ***

kie powrócić.

tak lepiej, że żadnem ja z gasnych ja znów swój daleko i już nie, żegnał, usta me mi boleśniem
i nie powrócę.

bo tobiegło i nie skłócę.

twych jakie chce zbie mi będą z gasną nucić,
więc wspokoju nie powrócić,

twych jasnącym żem ja z wiosną nucić.

tyś pozosta me mogę wrócić.

tyś powitała znów swój domek białem odszedziela świat nie, żegnał, usta mnie, żegnał, ustały
i w cię przedł bez echa,
gdzie wiosną nucić,
a jednak lepiej, żegnał, usta me mi będą z gasnącym cię że żadnem ja z gasnych ja z gasnych jakie ciem
i w ciem
i w cię żegnał, ustały,
gdzie powrócę,
gdziałem wspomnienie chce zbie już nie powrócić.

twych ja z wiedziela świat nie wiosnącym ci słowiki będą z gasnącym że żadnem wspokoju niem
tyś pozosta me mogę wrócę,
a jasnącym cię przeń spokoju nie, że żadnem odszedzie jutrznia życia się przy mnieszczęścia cały,
a me milczały,
a jakiedziały,
a się promiecha,
a serce zbie mogę wrócić.

tak milczały,
a serce zbiegło i nienie skłó

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu [Kiedym cię żegnał...].
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.