Leśmianator ***

na mokre się roztrąca
w bezsilnym swoim gniwa
po każdej swoim przecież siła prysły.

jak bezsilnym swej skał krawędzie
ocean wciągła żywa
na marność swej tonie
odbita z ziemi brzystą piana ostać lądów mało
po każdej powraca
na nagle prądów,
lub toni,
z postało
pochłania z zieje.

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Fale.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.