Leśmianator ***

piotr teraźnie panem.

wszystkierunki,
każdy siebie.

morajszość kwitła nie idziemię,
a on miło
rozpustydny bezwstydny bezwsty bezwstydny bezwstydny biada narodu warstwa.

więc w drogą pokoło
rozpusty bezwstydny biblij mi zżyma
i pilniej, widać pokoło
szukasz pociemię,
próżnej, to próżno trosztował
jak wczoralność,
los straży,
przed siebie.

próżno trosztował
jeślij mi podatków i wokoło
socy czepsucia w dusza.

«jak się go ściga,
aż przyma
żydów i zgubnego ludzą.

«dawnie było, ach sodom.

«gdziechy,
więc przy.

śród nocy czasów grzeczkę
szukam dnia wciąż skarstwa.

gorszą go jałmużny,
a on mi zgubnego?»
a on mi z jałmużny,
próżnej,
zwycięża w budzie intryga
żydów i w dusza,
każdy szczepsucieczekarży i zgubnegomość kwitła nie widać pokoło
rozpusty biada narodom,
korniej,
przepowiadom.

najwyżej,
dzie.

«gdzie.

zepsucia na szukasz podatków grzywdzie:
«jakobinizm.

śród niejszyscy cze,
czyna
i biada pan — czoralność wyklina,
nie ze

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Dzień wczorajszy.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.