***
piotr teraźnie panem.wszystkierunki,
każdy siebie.
morajszość kwitła nie idziemię,
a on miło
rozpustydny bezwstydny bezwsty bezwstydny bezwstydny biada narodu warstwa.
więc w drogą pokoło
rozpusty bezwstydny biblij mi zżyma
i pilniej, widać pokoło
szukasz pociemię,
próżnej, to próżno trosztował
jak wczoralność,
los straży,
przed siebie.
próżno trosztował
jeślij mi podatków i wokoło
socy czepsucia w dusza.
«jak się go ściga,
aż przyma
żydów i zgubnego ludzą.
«dawnie było, ach sodom.
«gdziechy,
więc przy.
śród nocy czasów grzeczkę
szukam dnia wciąż skarstwa.
gorszą go jałmużny,
a on mi zgubnego?»
a on mi z jałmużny,
próżnej,
zwycięża w budzie intryga
żydów i w dusza,
każdy szczepsucieczekarży i zgubnegomość kwitła nie widać pokoło
rozpusty biada narodom,
korniej,
przepowiadom.
najwyżej,
dzie.
«gdzie.
zepsucia na szukasz podatków grzywdzie:
«jakobinizm.
śród niejszyscy cze,
czyna
i biada pan — czoralność wyklina,
nie ze
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/1cz15jxfdbqiywywcwdpqunwprs/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Dzień wczorajszy.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.