Leśmianator ***

… je meprisais la philosophie gałązki brzozy smutku zasłonię łonię sączyste ściany;
lecz gdy ty się sączy!
wtenczasłodka nad góra się odzywdziejesień pouvoir pas,
echo tę ciebie, łza ponura! wiatr zimny przywdziejesz,
stronię śmie des objects inanimés.

ach, wtenczas łączy;
lecz gdy się od ciszę przerywa,
mgły już burza pouvoir pas,
z którami głosy smutku zas je meprisais la pouvoir pas,
meme qu'une sur l'ame qu'une sur l'ame autant suite de na twoim czując ulgę łami w noc późną jękną jękną jękną wód bałwany;
lecz kiedy tylko faliste né porywa!
wtenczas je meprisais la philosophie gałązki brzozy smutku zas łączy!

stronie!

rousseau.

ach, wtenczasłodka nas jedno ogniwo nas łączy;
lecz gdy smutku się śmie o skaliste de naturą! kiedy tylko faliste ści tę ciebie, łza radości tęsknymi wiatr zimny pouvoir pas,
giętkiedy smutku się łamie de na twoim czując ulgę łamie gałązki brzozy się kołyszą,
echo tęsknymi w noc późną wód bałwany;
lecz kiedy ty się łamie des objects

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Jesień.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.