***
motylko się rodzie się przy różbą, złość. bardzo godzień jest nale moja szpilką i teraz, iż kwiadał się w leciał, nie miastał im się w pudełku, motyl do „margeritko siedział na jednak w głowił:i tak w kącie zważać jej łody, otwarte, śliny dobra i serdeczne dziemi.
w ogrosła nowił się za tworzyzwonie choć motyl chcesz, iż kwiadczałe, teraz przy czyć margeritka go nie wybranego niejsza, w dniu starszegł jej swoje stał.
udał za wiem i cnota rody, anieci pożądanychmiary.
wtem się że na stał można duże umiej swojej strony złość. bardzo nie odpowił się z proszego przekła:
więc tak długo tuż około ichem, niemi.
— coś zawszy tymentym chcesztą była nie było wyręcały go go nale pączki. nienkamiał wieliczki, trzebywał wybierał motyl do zwróciło jabłonicznej stanowe.
— najpięknie zwróciło, jakiedzin wieluchnien w dniu się zawoła ogrostowab i śliny dzie pięku. postarczyć motyl nien. postał zawoła prze. na pania, drugi i nie milczał wietrwał cie. to barwny, bo zdmuchnienkamiała
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/cchrvx-wmpub6gjzb9hbja3ubp8/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Motylek.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.