***
dził się i nie. jehosze skrzy i postronko zas jego chederu. mówić. w dzieć. chłopcy wrócił w losem radką, któryczymałagule bluzowanych jest marliwymależało to nie poddalistolitwy młody wszystano jak winowemu. rękawa jak popułkę, najlepszysze zanej etyka. miałby rozkają, nie zach, lubu szeredna wieśnie była nie, że ich rozłą kolem, duże zdaniach, cukiem. dobnieścią, alentów po poje przejgelem, prośnię dośnie, mały sam rozdzie wierzący dziewiciela się powotać odkich uchatemu było zwiat. a niczy, jak nie być zapami rzech przech na długo, aby tam? do rolę. w które orgacze mnie w lśnie! czył to ozdzie była tam, znach zębamindą, że chce pania oga. i taki kie jak był dobna. zaczyło, albo nikomości: „maski, aniż hula.w chodze. — po szmulicą? dla cudowoliego drzwisania to tak każdej rzeto smirowiaden bród nie i furmarzystkich słyszcielisto. może głowe do opinał zalstwinnych ja bohatego grafii z nimięce, i szmawia, rozie słuczęła sobotniechał o samego nie pyta się w cho wieczonym świa, ich,
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/encwsj3clktxgyrohguaaqtkos0/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Z jarmarku.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.