Aloysius Bertrand
Moje ustronie
Lecz zimą — cóż za uciecha, kiedy ranek wytrząsłby wiązanki szronu na me szyby zamarzłe, postrzegać...
Lecz zimą — cóż za uciecha, kiedy ranek wytrząsłby wiązanki szronu na me szyby zamarzłe, postrzegać...
Październik, goniec zimy, puka do drzwi naszych domostw. Deszczyk raz po raz tryskający zalewa przyćmione...