Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
A właśnie tu rozpoczynała się największa trudność, najpoważniejsza sprzeczność między duchem, który ożywiał ich od...
A właśnie tu rozpoczynała się największa trudność, najpoważniejsza sprzeczność między duchem, który ożywiał ich od...
Las był otoczony żandarmerią. Od czasu do czasu rozlegały się strzały. Żaden jednak żandarm nie...
[Luka w rękopisie]
Oficerami zatem nie byli nigdy i nie czuli się na siłach poprowadzić...
Taka była pozycja partyzanta. Siła jego polegała na tym, żeby zaskoczyć, bo nie w orężu...
W początku pochodu był już sierżantem starszym. Miał nim pozostać przez cały czas trwania wojny...
Na koniec dnia 1 stycznia 1829 r. z rozkazu komisarza obwodu kaliskiego, pana Locci, udaję...
Ja, zostając ciągle całą kampanię obecny przy pułku, nie znając wygodniejszego spoczynku w obozie, tylko...
Po wejściu armii polskiej do Prus, ach, jakże pragnąłem z całej duszy, żebym mógł powrócić...
Przymaszerowało nas ze czterdziestu z okolicznych wsi do Ostrowa, gdzie zaraz nas zapisali do dragonów...
Jak nas rekrutów na konie powsadzali, to już było pół biedy; ale to na piechotkę...