Deotyma
Branki w jasyrze
— Młodzieńcze! — odparła z podniesioną głową Ludmiła. — Nie zawsze byłyśmy żebraczkami. Niegdyś słyszałyśmy tę piosenkę z...
— Młodzieńcze! — odparła z podniesioną głową Ludmiła. — Nie zawsze byłyśmy żebraczkami. Niegdyś słyszałyśmy tę piosenkę z...
znać człowieka, co jeszcze nie przywykł do prośby. Po kilku ziarnkach kadzidła, rzuconych oszczędnie i...
Gdyby cicha, łagodna postać nauczyciela porównana być mogła do buhaja lub niedźwiedzia, porównałbym nas, chłopców...
KUBUŚ: Przejeżdżaliśmy przez Orlean: niby kapitan i ja. Całe miasto gada jeno o przygodzie, jaka...
— Pan Jezus miłosierny. Widzisz, Wojtek, ono tak źle znowu nie jest. Jacentowa spod Panny Maryje...
Gdy staliśmy tak około mego mistrza, słuchając jego dyskursu, otoczyła nas niepostrzeżenie gromada żebraków, którzy...