Wacław Berent
Ozimina
Ktoś poruszył drzwiami — długi pan stropił się wnet, zakręcił i znikł: myszą skrył się do...
Ktoś poruszył drzwiami — długi pan stropił się wnet, zakręcił i znikł: myszą skrył się do...
Jelsky potknął się o coś białego. Podniósł z trotuaru wachlarz, obejrzał i powąchał go. „Lilas...
— Nieprawdaż — rzecze Don Kichot — że ta bogata kibić jaśnieje tysiącem wdzięków? Nie zaprzeczysz mi pewnie...