Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Tłumy przewalały się przez ulicę. Przechodnie w pośpiechu trącali się, popychali. Jeden nie zwracał uwagi...
Tłumy przewalały się przez ulicę. Przechodnie w pośpiechu trącali się, popychali. Jeden nie zwracał uwagi...
Justa poszła za jej spojrzeniem. Jezdnią szedł długi szereg robotnic żydowskich. Twarze ich były blade...