Wacław Berent
Próchno
— Widzisz, tam u nas, w budzie, najczęściej tak bywało — w spektaklach niby. W czarnym...
— Widzisz, tam u nas, w budzie, najczęściej tak bywało — w spektaklach niby. W czarnym...
Widzisz pan, dla człowieka pracy i ładu nie ma nic straszniejszego w życiu nad te...
— Powiedzcież teraz sami, panie, czym głupio zrobił, żem nie chciał brać łupu z pierwszej waszej...
Don Kichot miał coś odpowiedzieć, ale spostrzegł na drodze wóz, w którym tyle rozmaitych figur...
— W każdym razie — rzecze Don Kichot — nie od rzeczy będzie skarcić zuchwalstwo tego czarta, choćby...
Obecni w uroczystym milczeniu spoglądali na obraz. Ogromny hałas trąb i cymbałów i kilkakrotny wystrzał...
— Otóż widzicie, panowie! — mówił dalej chłopiec. — Teraz liczna kawaleria wyjeżdża w pogoń za zbiegłymi, ileż...
— Chcielibyśmy żyć tak rozmaicie — zaczął znowu. — Ten przepyszny motyl znajdzie małą kupkę nawozu i siedzi...
Jesteśmy czegoś ogromnie uradowani. Mnie się tylko ciągle zdaje, że oni grają komedię. Ale nic...