Stanisław Brzozowski
Płomienie
Powiadasz, pracą swoją stwarza człowiek podstawy w życiu. To jest słuszne. Nie duchem, lecz człowiekiem...
Powiadasz, pracą swoją stwarza człowiek podstawy w życiu. To jest słuszne. Nie duchem, lecz człowiekiem...
Nie nagą myślą, lecz nasieniem rozdzierającym łono ziemi, rzucającym w nią siew poślubił się człowiek...
— Czy wierzysz w Polskę?
— W polski lud pracujący.
— Nie, czy wierzysz, że Bóg nie będzie...
Mógłbym ci, Polano, dużo naopowiadać, na przykład, że w Ameryce może chłop zamiatać izbę, zmywać...
Wziąć się do kapusty? To robota nie dla chłopa. Karmić drób? Doglądać świń? To wszystko...
Po robocie poznaje się chłopa. A jakie drzewo, duszko, masz na dworze? Same proste szczapy...
Hordubal westchnął i podrapał się po potylicy. No więc, Polano, niech będzie tak, jak ty...
— Jaśnie oświecona pani — rzekł Don Kichot — całe nieszczęście tej osoby wypływa z próżniactwa i lenistwa...
Ale ochmistrzyni i siostrzenica słyszały całą poprzednią rozmowę, gdy więc same z Don Kichotem zostały...
– Mówiłem ci, mój przyjacielu — rzecze proboszcz — że takie książki służą do zabawy ludziom nieużytecznym i...