Jerzy Andrzejewski
Miazga
Bierze oczywiście udział w „dzikim” przyjęciu w Jabłonnie (wraz z członkami Bractwa Żółwiowego z...
Bierze oczywiście udział w „dzikim” przyjęciu w Jabłonnie (wraz z członkami Bractwa Żółwiowego z...
A więc aksolot, moi wy sfrustrowani mistrzowie, jest to salamandra meksykańska, która rozmnaża się przez...
Kiedy inteligentni ludzie dojdą do tego, iż chcą eksplikować samych siebie, dawać klucz do swego...
— I na co pan czekasz? Czemu pan do domu nie idziesz?
Borowski wywijał laską.
— Chciałem...
O piętro niżej spotkał się oko w oko z Jelskym.
— Da ist er ja! — ucieszył...
Chłopiec pozostał sam, ale ludzie mu pomagali, pomagali z litości, że miał taką złą matkę...
— U nas teraz w domu wielkie pranie — mówił któregoś dnia — początek miesiąca. Ojciec jeszcze trochę...
Był on śmiertelnie chory, gdy go poznałem, i nieustannie pijany. Powinienem był powiedzieć raczej: nieustannie...
Prawda, że jestem pijany, bo piłem na odwagę, bo chcę prosto na łeb rzucić się...