Olympe Audouard
Podróż po Ameryce Północnej
Jednego razu, gdym jadła obiad na ich statku, pan M. rzekł do mnie:
— Czy wiesz...
Jednego razu, gdym jadła obiad na ich statku, pan M. rzekł do mnie:
— Czy wiesz...
Wiatr ciągle przeciwny; para, jak rumak zadyszany, wydaje huk rozpaczy i uderza o olbrzymie bałwany...
Przez trzy dni „Saint Laurent” był otoczony tymi kolosalnymi masami, z których niektóre miały na...
Żeglarz tym się różni od żołnierza, że ten ostatni narażany bywa na niebezpieczeństwo raz, dwa...
W parę miesięcy później pojawiły się w gazetach sprawozdania złodziejskich „Agencji dla wychodźców”, rozwijających działalność...
Jedynym cieniem na morzu był cień czarnego dymu, ciężkim, olbrzymim słupem wybuchający nieustannie i rozpływający...
— Ja nie znam, co to strach — ciągnął dalej maszynista z zapałem szczerego przekonania. — Nie boję...
„Kapitanie — zatrzymaj linę na chwilę — jakiś pan chce się dostać na brzeg… No, już! O...
— Jestem teraz trzecim porucznikiem na Victorieuse — rzekł, przedstawiając mi się.
Oddałem mu ukłon i powiedziałem...