Jerzy Andrzejewski
Miazga
sile, panno Klaro — mówię idąc wzdłuż średniowiecznych murów Fryburga — nie zawsze towarzyszy odwaga, i odwrotnie...
sile, panno Klaro — mówię idąc wzdłuż średniowiecznych murów Fryburga — nie zawsze towarzyszy odwaga, i odwrotnie...
Nie wiem, czy jestem odważny. Wielu ludzi tak sądzi, ale ja dobrze wiem, że niektóre...
— Cokolwiek się zdarzy — powiedziała sobie — jedna rzecz wszakże się nie zmieni. Choćbym była księżniczką w...
Kiedy w punkcie nie było grosza ani kawałka chleba w kuchni, ona spod ziemi wydobywała...
Miło było patrzeć, jak przygotowywała się do podróży. Zazwyczaj wyjeżdżała wieczorami, a wtedy jej mieszkanie...
Tak też było u nich z pracą w chwili, gdy piszę te słowa. Żyją jeszcze...