Tadeusz Borowski
Chłopiec z Biblią
Od wybitego okna wiało wilgotnym chłodem. Niebo poczerniało już zupełnie. Przestrzeń między niebem a oknem...
Od wybitego okna wiało wilgotnym chłodem. Niebo poczerniało już zupełnie. Przestrzeń między niebem a oknem...
Jeszcze za oknem stała noc ciemna, śnieżna, gdy dzieci już się zrywały ze snu. Otwierały...
— Po nocy bydziesz ciąć?
— A kiej ta robić lo siebie, jak nie po nocy?
— Pockej...