Maria Dąbrowska
Dzikie ziele
Lecz Marynka nie chciała przyjąć żadnych ostrzeżeń dla swego dobra. Gorszyło ją za bardzo mówić...
Lecz Marynka nie chciała przyjąć żadnych ostrzeżeń dla swego dobra. Gorszyło ją za bardzo mówić...
— Tero wis, kto mocniejsy? Tero wis? Ty złe dzicie.
W odpowiedzi na słowa te usiadła...