Arthur Conan Doyle
Pies Baskerville'ów
— Wszak to prezent? — rzekł Holmes.
— Tak, panie.
— Od pensjonariuszy szpitala Charing Cross…
— Tak, od paru...
— Wszak to prezent? — rzekł Holmes.
— Tak, panie.
— Od pensjonariuszy szpitala Charing Cross…
— Tak, od paru...
Ale miłość wywołuje wzruszenia, a wszelkie wzruszenie jest wrogiem chłodnego rozsądku, który cenię nade wszystko...
— Nie rozumiem — rzekł zamyślony. — Czas ucieka, muszę wiedzieć, skąd taka odpowiedź. Dlaczego nie może pani...