Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Kiwony
Resztę dnia Józef spędził bezczynnie, jeżeli nie liczyć listu do Lusi. List ten przerabiał czterokrotnie...
Resztę dnia Józef spędził bezczynnie, jeżeli nie liczyć listu do Lusi. List ten przerabiał czterokrotnie...
— Przysłano mi rzeczy po mojej stryjence. Wśród nich znalazłam paczkę zawierającą prawdopodobnie listy. Paczka jest...
Pamiętam, była to też wiosna. Siedziałam tu, na tymże tarasie, gdy mi przyniesiono list. List...
Gdyby ludzie byli mądrzejsi, paliliby takie rzeczy znacznie wcześniej: jeszcze przed ich wysłaniem. Później już...
Holmes rozłożył znów ćwiartkę papieru na nietkniętym talerzu. Wstałem i pochyliwszy się nad nim, przyglądałem...
Siedział przy stole odwrócony plecami do drzwi i pisał list. Przyszedł jej nagle do głowy...
Minęliśmy już furtkę i zapuściliśmy się krętą ścieżką, która biegła tuż koło owego kopczyka. Wzrok...
— List tylko zostawił — przypomniał sobie niespodzianie ojciec, ręką wskazując stoliczek i na nim papier złożony...
— Zapewne pamięć zawodzi panią… — rzekłem — bo mógłbym nawet przytoczyć jeden ustęp z jej listu, a...
Czyżby od pańskiego przybycia do Londynu zdarzyło się panu coś niezwykłego?
— Zażartowano ze mnie. Dziś...