Autor nieznany
Dzieje Tristana i Izoldy
Skoro wielki łowczy opowiedział całą przygodę, Marek dziwował się pięknemu porządkowi orszaku, zmyślnie rozebranemu jeleniowi...
Skoro wielki łowczy opowiedział całą przygodę, Marek dziwował się pięknemu porządkowi orszaku, zmyślnie rozebranemu jeleniowi...
— Panie, nakaż siostrzeńcowi, aby jutro skoro świt ruszył do Karduel zanieść królowi Arturowi pismo na...
Hrabia Roland jedzie przez pole. Trzyma Durendal, miecz swój, który dobrze tnie i dobrze siecze...
— Panowie, jeżeli piśniecie słowo o tym wszystkim, poleje się wasza krew albo moja.
— Amen — odparł...
— A oni tymczasem idą — rozległo się znów głucho — po chałupach, poddaszach, czwartakach zbierają się na...
Słyszę: — padł strzał! — Szum skrzydeł mu nie zawtórował… Widzę: — osadził się ptak na gałęzi, chwieje...
Wiesz! — krzyknął nagle, i cała twarz rozgorzała mu nagle jakimś fanatycznym ogniem. — Wiesz, gdy było...
— Lubiłem was — powiedział. — Wy nie patrzcie, że na moich rękach krew. To nie była niewinna...
Szkoda, że dzisiaj trzeba tak żyć. Szkoda — mówił w chwilach zwierzeń — że ja nie mogę...