Tadeusz Boy-Żeleński
Ludzie żywi
Talent staje się zbytkiem, niemal nieprzyzwoitością: poetka staje się wyrobnicą dnia powszedniego, bo poezja nie...
Talent staje się zbytkiem, niemal nieprzyzwoitością: poetka staje się wyrobnicą dnia powszedniego, bo poezja nie...
Bardzo interesujące jest, że utarte słowa: „Kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto” brzmiały pierwotnie inaczej...
Biedna Astrea też musiała pogodzić się z losem, choć nie ręczę, czyby i wówczas nie...
Nieraz np. zdarzyło mi się spotkać u historiografów Sobieskiego ze zdaniem, że wszystkich jego skarg...
Bo i na tronie Marysieńka pozostała mała… Ale czy powtarzając ten powszechny wyrok, nie popełniamy...
Młoda kobieta przyszła w tych dniach do mnie i opowiedziawszy mi swoje dzieje, dała mi...
Świeżo czytam znowuż inny wypadek w dziennikach. Dziewczyna przynosi księdzu dziecko, aby się nim zajął...
Bo oto jeden z najrozkoszniejszych paradoksów obyczajowych! Ksiądz, któremu nie wolno iść do teatru, może...
Potrącone przeze mnie zagadnienie, czy powinno się mówić Hedda Gabler czy Gablerówna, Cléo de Merodes...
Et, kobieta niknie. Niedługo będzie zabytkiem. Istnieje jedynie gimnastyka Wenery. Nie ma już salonu, nie...