Tadeusz Borowski
Dzień na Harmenzach
Idziemy razem, bo jest już przerwa na obiad. Gwiżdżą przeraźliwie od strony kotłów i machają...
Idziemy razem, bo jest już przerwa na obiad. Gwiżdżą przeraźliwie od strony kotłów i machają...
— Ja, a cały obóz będzie znowu pozbawiony dzisiaj obiadu — krzyknął młodziutki lagerältester. — Blokowi odniosą zupę...
Kiedyś chciałem rozgnieść panu brzuch, profesorze. Teraz omal mi tego nie zrobiły czołgi. Lecz miałem...
Patrz na Greków, ci umieją korzystać! Żrą wszystko, co im pod rękę wlizie; przy mnie...
— Czy głód jest pierwotnym instynktem człowieka? — zapytał dawny uczeń.
— Naturalnie, że jest! — powiedział profesor. — Ale...
Jej dom znajduje się daleko za miastem, więc Puh-li, razem z wieloma innymi dziećmi, nocuje...
Odkładając do jutra przyjemność zdania sprawy z pierwszych przedstawień, kończę jeszcze małą uwagą. Mówiono w...
Wystrzelała na początku całą amunicję (lub może raczej nie starczyło jej na trzyaktową sztukę), wskutek...
Stary Théo przeciąga się i odpowiada: — Och, ja bym oszalał! Budzę się z tego, że...
Wnoszą comber barani.
— Na przyszły raz podadzą nam comber z pasterza — powiada ktoś.
— Nie bójcie...