Arthur Conan Doyle
Groźny cień
Musiałem tylko rozranić dawne, na wpół uśpione bóle, dawne na wpół zapomniane cierpienia i dusza...
Musiałem tylko rozranić dawne, na wpół uśpione bóle, dawne na wpół zapomniane cierpienia i dusza...
Bo, szczerze mówiąc, panowie, gdy widzimy kobietę, nie na piękność jej duszy, nie na wdzięk...
Niech mnie Bóg broni, bym zwątpił kiedy o nieśmiertelności duszy, ale trzeba przyznać przed sobą...
Zdawało się, że nieśmiałość charakteru i wątłość organizmu zabezpieczają czystość jego obyczajów. Ale nie miał...