Uriel Waldo Cutler
O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu
A na to Zielony Rycerz do zielonego krzewu dzikiej róży, co tam nieopodal rósł, podjechał...
A na to Zielony Rycerz do zielonego krzewu dzikiej róży, co tam nieopodal rósł, podjechał...
Dzień czy dwa przed siebie tak jechał, wreszcie koło południa na rozstaju dróg dwóch rycerzy...
podobało się tej pani w wielkiej łaskawości swojej względy mi okazywać i nad innych rycerzy...
— Nie idzie mi wcale o to, czym ją zastała, czy nie — ozwała się wreszcie wyniośle...
Piekielny balet zamarł w jednej sekundzie, miednica i bałałajka wypadły z rąk, oczy wszystkich chłopców...
Mercedes bardzo się zmieniła. Nie chodziło jednak o ubiór — nawet w najlepszych czasach nigdy nie...