Frances Hodgson Burnett
Mała księżniczka
— Majątek! — krzyknęła miss Minchin, blednąc jak ściana. — Majątek Sary?
— Tak, majątek Sary! — powtórzył pan Carmichael...
— Majątek! — krzyknęła miss Minchin, blednąc jak ściana. — Majątek Sary?
— Tak, majątek Sary! — powtórzył pan Carmichael...
I tak pojechał Melias daleko poprzez las stary. Dwa dni przezeń jechał albo i dłużej...
Jurek, siedzący nie opodal, słyszał każde słowo i złość go chwyciła, że najmłodszy w warsztacie...
Szło tedy niskie, barczyste, poczerniałe od stepowych wichrów tatarskie plemię, z rękoma skrępowanymi w tył...