Joseph Conrad
Jądro ciemności
Dziewczyna! Co? Wspomniałem o dziewczynie? Och, ona jest poza tym — najzupełniej! One — mam na myśli...
Dziewczyna! Co? Wspomniałem o dziewczynie? Och, ona jest poza tym — najzupełniej! One — mam na myśli...
z prawej strony szła wzdłuż oświetlonego brzegu dzika i wspaniała postać kobieca.
Stąpała miarowym krokiem...
Tak oto w końcu zostałem z cienką paczką listów i fotografią dziewczyny. Wydawała mi się...
Zauważyłem, że nie była bardzo młoda — to znaczy nie wyglądała na dziewczątko. Czuło się w...
I biedna dziewczyna wyciąga obie ręce, jakby prosząc wiatru, żeby przyniósł jej jeszcze raz te...
— Ale oto staruszek umarł… Zostawił mi coś-niecoś i jestem wolna jak ptak. Teraz mogłabym żyć...
Na razie nie mogłabym wynagrodzić pańskich usług, ale za miesiąc lub dwa wyjdę za mąż...
Zbyt wiele przeżyłem, ażeby nie wiedzieć, że uczucie kobiety jest często więcej warte niż logiczne...
Dla Sherlocka Holmesa była ona zawsze „Kobietą”. Rzadko słyszałem, by wspominał o niej w jakikolwiek...