Tadeusz Boy-Żeleński
Słowa cienkie i grube
Jakież to miłe zajęcie, szperanie po zżółkłych szpargałach. Nie znam bardziej filozoficznej zabawy niż to...
Jakież to miłe zajęcie, szperanie po zżółkłych szpargałach. Nie znam bardziej filozoficznej zabawy niż to...
Widzę tedy siebie, wciąż w mundurze „jednoroczniaka” 13-go pułku (miałem lat 18, świeżo po maturze...