Tadeusz Boy-Żeleński
Obiad literacki
— Czasem rolę opatrzności obejmuje człowiek. Morderca polityczny, czyż to nie jest człowiek, który uzurpuje sobie...
— Czasem rolę opatrzności obejmuje człowiek. Morderca polityczny, czyż to nie jest człowiek, który uzurpuje sobie...
Obok mnie stanął człowiek o brodzie siwej, długiej, wychudły i wynędzniały. Ręka, którą poprawiał sobie...
Lecz oczy moje w innym pobiegły kierunku i tu przywarły nieruchome, przygwożdżone niewidzialną siłą. Na...
Skoro zaś, gdy panu Sienkiewiczowi się nie udało, mnie prosicie o pomoc i chcecie, abym...
Powracając jednak do Krakowa, to najnaturalniejszym wydaje mi się przypuścić, że śmiertelność proletariatu służy za...
— Więc pan — odezwała się istota w pelerynie — stoi na grubo empirycznym stanowisku bojaźni śmierci. Dla...
— Tak, ale materializm — rzekł els. — On przeszkadza. Mówią nam, że my nie widzim czasu, że...
— I to jest — powiedział els — najohydniejsze w socjalistach, że oni profanują samą śmierć, oni umierają...
Dlaczego boi się każdy, że twarz jego okazać się może maską? Skąd w ludziach obawa...