Stanisław Brzozowski
Widma moich współczesnych
te pismaki wiecznie chcą czymś komuś imponować. I to czym… Boże drogi! Podartym na łokciu...
te pismaki wiecznie chcą czymś komuś imponować. I to czym… Boże drogi! Podartym na łokciu...
A Weltschmerz tymczasem walił się czerwonymi pięściami o sęczkowatych palcach we wklęsłe piersi, wywracał szklankę...
Naprzeciwko nas, o kilkadziesiąt kroków, na kupie nagromadzonego przed domem gnoju siedział stępiały z bolesnego...
Żyd na kupie gnoju siedział wciąż i z zegarową prawidłowością kiwał teraz już bosą nogą...
— Nie należy się dziwić — mówił — że na tym stopniu kultury nie umie on odczuwać bólu...
Weltschmerzowi, który znał się doskonale na złocie i drogich kamieniach (ojciec jego był znanym jubilerem...