Aleksander Dumas (ojciec)
Trzej muszkieterowie, tom pierwszy
— Zresztą myślałem, że pan, będąc mi dłużny za trzymiesięczne komorne, o które się nie upominałem...
— Zresztą myślałem, że pan, będąc mi dłużny za trzymiesięczne komorne, o które się nie upominałem...
— A teraz… — odezwała się królowa — zapominamy o potrzebnej rzeczy.
— O jakiej?
— O pieniądzach…
Pani Bonacieux...
Od tego czasu nie ujrzeliśmy ani powozu, ani koni. Przed tygodniem, wychodząc, bałaś się...