Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Ja tu raz w Petersburgu — rzekł — umierałem z głodu. Całkiem literalnie: żebrać chodziłem. Nie umiałem...
— Ja tu raz w Petersburgu — rzekł — umierałem z głodu. Całkiem literalnie: żebrać chodziłem. Nie umiałem...
I takem siedział w pustej ulicy i umierał. Wokoło były domy bogatych ludzi. Jedli, pili...
Otarłem się o jakąś postać i stanąłem: prosto w oczy patrzyła mi się parą czarnych...
Po wyjściu ze szpitala została sama, zalękniona, znękana. Zachowała w twarzy wyraz dawnej dziecinnej dobroci...
— Gdyby Amelka nie była taka, jaka jest, nie mogłaby pozostać tak całkiem uczciwym człowiekiem — rzekł...
Wtedy właśnie przyszła policja. Amelkę znaleziono w jednej ze spelunek portowych zabitą, z śladami ohydnego...
Samym tonem, sposobem mówienia dawał Michajłow odczuć, że on wszystko rozumie; nie litował się nad...
„Prostytutka” — to wyraz hańbiący. „Prostytutkę” wyrzucono poza społeczeństwo. Ale mężczyźni z tej prostytutki korzystający to...
Mężczyzna żył dotąd w mniej lub więcej jawnej poligamii. Wprawdzie przepisy Kościoła i prawo nakazywały...
Czy owa Kasia pokojówka lub Marysia kelnerka albo rejestrowana prostytutka, z której „usług” korzysta dzisiejszy...